Nigdy nie zapomnę mojej Pierwszej Komunii Świętej, która odbyła się w 1995 roku. W tamtych czasach rzadko kto mógł pozwolić sobie na wynajem restauracji. Przyjęcie z okazji tego ważnego dnia dla chrześcijan odbywało się często w domach, szkołach lub miejscach pracy rodziców. Tak też było w moim przypadku, po uroczystości w kościele goście zeszli się do mieszkania gdzie czekało na nich mnóstwo stołów przykrytych różnymi obrusami oraz krzesła i ławki. Nikt nie wybrzydzał tym, że zastawa na stole różniła się nie tylko wzorem, ale również odcieniem.
Prezenty w postaci zegarka, roweru lub zestawu do malowania czy złotych kolczyków były spełnieniem marzeń tamtejszych dzieci.
W dzisiejszych czasach wyprawienie obiadu komunijnego w domu kojarzy się z biedotą. Jeśli po uroczystości w kościele goście nie wybiorą się do wykwintnej restauracji, w której zostaną, przywitani prawie jak młoda para na weselu to czują rozczarowanie. Oczywiście sala, w której siedzą goście, jest bogato przystrojona w balony z nadrukiem IHS, to samo można zauważyć na talerzykach, jak również kubeczkach i torcie. Wszędzie króluje biel, złoto lub srebro. Smaczne oraz oszałamiająco podane potrawy przekonują zaproszonych gości, że podjęli słuszną decyzję, wkładając do koperty w prezencie kilkanaście stu złotówek.
Babcia, która kiedyś swojemu wnukowi podczas komunii wręczała złoty łańcuszek dziś najlepiej, aby prócz tego miała przygotowany plik pieniędzy. Chrzestni odczuwają, presję pokazania się, a raczej pominięcia ich podczas wyliczanek kto ile dał. Dla czystego sumienia matki oraz ojcowie chrzestni wkładają do koperty, ile tylko mogą. Dzieci biorące udział w Pierwszej Komunii Świętej oczekują tylko zakończenia ceremonii w kościele, aby jak najszybciej wsiąść do wynajętej przez rodziców limuzyny lub bryczki, która powiezie ich na przyjęcie. Dzieci chcą czym prędzej stać się posiadaczami nowego roweru, quadu lub hulajnogi elektrycznej.
Osobiście uważam, że przyjęcie wydawane z okazji przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej naszego dziecka to radosny czas, podczas którego miejsce organizacji obiadu nie powinno być wyznacznikiem naszego statusu zarobkowego. Dla niektórych osób może wydawać się to dziwne, ale również w dzisiejszych czasach duża liczba osób wyprawia obiad dla rodziny w mieszkaniu. Nie oznacza to wcale, że nie jest ich stać na to, aby zaprosić gości do restauracji. Wbrew temu, co może się nam wszystkim wydawać, nie prawdą jest to, że tylko zamożni ludzie wynajmują kabriolety wiozące dzieci na komunię, organizują przyjęcie w hotelu. Ludzie posiadający dużo pieniędzy bardzo dbają o swoje ciężko zarobione pieniądze i nie odczuwają presji by organizować swojemu dziecku ekskluzywne przyjęcie.
Bogaci ludzie wybierają często na miejsce przyjęcia pizzerię lub kręgielnie. Nie trudno więc domyślić się, że to mniej zamożni ludzie decydują się na nietypowe ekstrawaganckie pomysły na uroczystość komunijną.